Batony musli z żurawiną to świetna szybka przekąska. Dobrze sprawdza się w pracy jako drugie śniadanie, w szkole na podładowanie baterii w czasie krótkiej przerwy czy na mieście, w podróży. Dominującym smakiem jest tu żurawina. Uwielbiam ją. Jednak w przyszłości trzeba będzie poeksperymentować również z innymi składniami, gdyż batony zdecydowanie zdały egzamin. Warto mieć je pod ręką, gdy nie mamy dostępu do kuchni.




Batony musli z żurawiną
Składniki:
400 g mleka skondensowanego niesłodzonego (1 puszka)
1,5 szkl. płatków owsianych zwykłych
6 łyżek posiekanych orzechów ziemnych
9 łyżek suszonej żurawiny
3 łyżki pestek słonecznika
4 łyżki wiórek kokosowych
Orzechy ziemne kroimy w ćwiartki. Można pokroić również żurawinę na połówki, zwłaszcza jeśli jest duża.
Wszystkie składniki (mleko skondensowane, płatki owsiane, orzechy ziemne, żurawinę, pestki słonecznika i wiórki kokosowe) dokładnie ze sobą mieszamy.
Blachę o wymiarach około 22 na 33 centymetry (albo trochę mniejszą) wykładamy papierem do pieczenia. Musli przekładamy do blachy i równo rozprowadzamy po całej powierzchni. Przygniatamy masę łyżką do dna blachy.
Pieczemy około 50 minut w temperaturze 150°C do momentu, aż musli zacznie rumienić się. Wyjmujemy i pozostawiamy do przestudzenia. Następnie wyjmujemy z blachy i kroimy na kawałki w kształcie prostokątów. Jeśli chcecie układać batony jeden na drugim, to przełóżcie je na przykład kawałkami papieru do pieczenia. W przeciwnym razie mogą się posklejać. Przechowujemy w lodówce.