Dawno już mi się tak uszy nie trzęsły podczas jedzenia. Sałatka z białej fasoli rozpieściła moje kubki smakowe. Użyłam małej, białej fasoli konserwowej, ale Wy, jeśli macie ochotę, możecie użyć suszonej fasoli, namoczyć ją dzień wcześniej, a potem ugotować i rozgnieść blenderem. Do delikatnie rozgniecionej fasoli dodałam drobno pokrojoną, małą cebulkę, łodygi selera naciowego oraz świeżą natkę pietruszki (ostatecznie może być mrożona natka). Na koniec doprawiłam i wstawiłam na 30 minut do lodówki. W międzyczasie trochę ją podjadałam, ale Wy może lepiej tego nie róbcie ;) Sałatkę można podawać w liściach sałaty albo cykorii tworząc piękną przystawkę na szczególne okazje. Ze względu na dość zbitą konsystencję sałatki, w warunkach domowych można potraktować ją jak pastę i grubą warstwę wykładać na kromki chleba.
Przepis na Sałatkę z białej fasoli
Składniki:
480 g białej fasoli konserwowej (2 puszki)
1,5 łodygi selera naciowego
1 mała cebula
2 łyżki poszatkowanej natki pietruszki
2 łyżki musztardy delikatesowej (łagodnej)
1 łyżka oliwy z oliwek
1 łyżka octu jabłkowego
2 łyżki soku z cytryny
sól
pieprz czarny świeżo zmielony
480 g białej fasoli konserwowej odcedzam i płuczę w zimnej wodzie. Przekładam do miski. Część fasoli delikatnie rozgniatam widelcem (tak, aby niektóre ziarna fasoli nadal pozostały nierozgniecione).
1,5 łodygi selera naciowego myję i drobno kroję. 1 małą cebulę obieram i kroję w drobną kostkę. Natkę pietruszki szatkuję.
Do fasoli dodaję pokrojony seler naciowy, cebulę oraz 2 łyżki poszatkowanej natki pietruszki. Delikatnie mieszam.
W kubku rozrabiam 2 łyżki musztardy delikatesowej, 1 łyżkę oliwy z oliwek, 1 łyżkę octu jabłkowego oraz 2 łyżki soku z cytryny. Dodaję do fasoli i delikatnie mieszam. Doprawiam solą i czarnym pieprzem.
Wstawiam do lodówki. Sałatkę podaję lekko schłodzoną.
Inspiracja: Palce Lizać, 2014, nr 3 (157)