Modny jest ostatnio topinambur czy jarmuż, a zapominamy o poczciwej czarnej rzepie. Jeśli lubicie ostry smak rzodkiewki, tak jak ja, to czarna rzepa również powinna przypaść Wam do gustu. Przypuszczam jednak, że możecie mieć problem z przekonaniem do niej dzieci, zwłaszcza tych najmłodszych. Dla nich czarna rzepa może okazać się zbyt ostra. Dlatego też do surówki dodaję słodkie jabłka, które mają za zadanie złagodzić ostry smak czarnej rzepy. Najlepiej jeśli startych jabłek będzie 2 razy więcej od startej czarnej rzepy.
Bulwa czarnej rzepy pokryta jest czarną skórą pod którą kryje się biały, twardy środek. Jest jedną z najdłużej uprawianych roślin przez człowieka. Od wieków uznawana w Azji za roślinę leczniczą stosowana była w leczeniu różnych dolegliwości. Czarną rzepę zbiera się z pól późną jesienią i, podobnie jak ziemniaki, można przechowywać przez całą zimę. Jest dobrym źródłem witamin B1, B2, C i A. Zawiera również magnez, cynk, wapń i potas.
Picie soku z czarnej rzepy pomaga uchronić się przed infekcjami dróg oddechowych. Ma działanie przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe. Pozytywnie wpływa na pracę całego układu pokarmowego, na przykład zapobiega zaparciom. Wymieniane są również antyoksydacyjne właściwości czarnej rzepy.
Mnie jednak najbardziej zaciekawiło zastosowanie czarnej rzepy w kosmetyce. Maseczka z czarnej rzepy ponoć pomaga wybielić przebarwienia na skórze. Sok z czarnej rzepy ma wzmacniać włosy, przeciwdziałać ich wypadaniu oraz przetłuszczaniu. Świeżo wyciśnięty sok (bulwę trzeba zetrzeć na tarce i wycisnąć sok) wcieramy opuszkami palców w skórę głowy i pozostawiamy na minimum 1 godzinę, po czym myjemy włosy. Czynność tą powtarzamy co 3 dni. Koniecznie muszę to przetestować na własnych włosach.
Spróbujcie również surówki z czarnej rzepy i ananasa oraz surówki z rzodkiewki, czarnej rzepy i selera.


Surówka z czarnej rzepy i jabłek
Składniki:
1 bulwa czarnej rzepy średniej wielkości
2 słodkie jabłka
2 łyżki jogurtu naturalnego albo majonezu
Czarną rzepę i jabłka obieram ze skórki. Ścieram na tarce o dużych oczkach. Dodaję jogurt naturalny albo majonez, mieszam i gotowe :)