Gdy stragany z warzywami pustoszeją, pojawia się jarmuż. Piękna roślina, która mogłaby przyćmić urodą niejeden kwiat. Gdybym nie miała tak dużego apetytu na jarmuż, trzymałabym go w wazonie na stole.
Jarmuż ostatnio stał się bardzo modny. Jest to jednak moda za którą zdecydowanie należy podążać. Nie tylko ze względu na ten niepowtarzalny wygląd i smak. Jarmuż to istna bomba witaminowa. Jeśli nie próbowaliście jeszcze chipsów z jarmużu, powinniście to nadrobić. Sceptycy pomyślą, że nic nie jest w stanie dorównać ziemniaczanym chipsom i trawy jeść nie będą. Przyznam się, że początkowo też nie byłam do nich przekonana. Teraz muszę stwierdzić, że bardzo, ale to bardzo się myliłam.
Pikantne chipsy z jarmużu
Składniki na 1 porcję:
garść jarmużu (około 40 g)
1 łyżeczka oleju rzepakowego
1/3 łyżeczki ostrej papryki w proszku
1/3 łyżeczki czosnku w proszku
sól morska
Jarmuż myję i bardzo dokładnie osuszam. Rwę na mniejsze kawałki wyrzucając przy tym twarde włókna i łodygi.
Do miski wlewam olej. Wsypuję paprykę i czosnek. Dokładnie mieszam. Wkładam jarmuż. Mieszam z olejem – ręką „wcieram” delikatnie olej w liście, aby był równomiernie rozprowadzony.
Płaską blaszkę wykładam papierem do pieczenia. Układam jarmuż. Kawałki nie powinny na siebie nachodzić. Wkładam do rozgrzanego do 140°C piekarnika i piekę około 8 - 10 minut. Dokładny czas pieczenia zależy od piekarnika i jarmużu. Chipsy trzeba doglądać w trakcie pieczenia. Nie mogą się przypalić ani nabrać brązowego koloru. Wyjmuję jak tylko staną się kruche i chrupiące. Na koniec solę do smaku. W wersji dla dzieci można dodać mniej ostrych przypraw.
bezcukru