Zbliża się Halloween, zatem z tej okazji na stronie będzie trochę krwawo. Ale nie martwcie się. Pod nóż poszła tylko dynia. Początkowo opierała się trochę. Twarda sztuka. Ale naostrzyłam największy posiadany nóż, trochę przypakowałam i dałam radę. Chodakowska byłaby ze mnie dumna ;) Wierzchołek „głowy” dyni ucięty. I na tym najcięższa część zadania się skończyła.
Dynię trochę umalowałam. Na szczęście zostało coś jeszcze w głowie z lekcji plastyki z podstawówki. Chyba... Dorobiłam dyni wypływający mózg, aby wyglądała na mądrzejszą. Do tego parę rekwizytów i prosta, ale jakże smaczna przystawka na domówkę gotowa.
Na koniec dodam tylko, iż na co dzień nie stosuję sztucznych barwników i generalnie nie polecam. Wyjątkowo, z okazji Halloween, robię wyjątek.


Krwawy popcorn na Halloween
Składniki:
dynia
200 g ziaren kukurydzy na popcorn
olej rzepakowy
Krwawy sos karmelowy*:
4 łyżki cukru
¼ szkl. wody (albo nawet trochę mniej)
8 łyżek śmietanki 36%
2 łyżki masła
sól morska grubo zmielona
czerwony barwnik
Ostrym nożem obcinam wierzchołek dyni. Oczyszczam środek z pestek i włókien.
W dużym garnku o grubszym dnie rozgrzewam odrobinę oleju. Wsypuję ziarna kukurydzy, tylko tyle, ile zakryje dno garnka. Przykrywam. Od czasu do czasu potrząsam garnkiem. Gdy ziarna przestaną strzelać, zestawiam z ognia. Popcorn przesypuję do miski. Podobnie przygotowuję resztę ziaren.
Do garnuszka wsypuję cukier. Podgrzewam na małym ogniu. Gdy cukier w większości rozpuści się i zacznie brązowieć, wlewam wodę. Mieszam. Gotuję przez chwilę, aż cały cukier rozpuści się. Następnie dodaję śmietankę 36%. Gotuję przez około 5 minut. Dodaję masło i sól do smaku. Gdy masło rozpuści się, zestawiam garnuszek z ognia. Dodaję czerwony barwnik. Ilość barwnika uzależniam od tego, jaki dokładnie kolor sosu chcę uzyskać. Mieszam.
Połowę popcornu mieszam z sosem karmelowym.
Do środka dyni wkładam miseczkę. Uzupełniam ją mieszanką białego i czerwonego popcornu. Podaję od razu.
