Wszyscy już myślą o świątecznych daniach pachnących cynamonem, goździkami, bakaliami, makiem i grzybami. Niektórzy są w trackie kupowania prezentów dla bliskich, dekorowania domów świątecznymi ozdobami i ubierania choinki. Nie przeczę, ten czas ma swój klimat i jest niepowtarzalny. Skłania do refleksji. Często nawet osoby niewierzące nie potrafią oprzeć się urokowi świąt Bożego Narodzenia.
Pomimo że lubię ten przedświąteczny harmider, część mnie zimą zawsze tęskni za jędrnymi, soczystymi owocami i warzywami, zapachem świeżych ziół i ciepłymi promieniami słońca na twarzy. Focaccia z pomidorkami cherry miała mi przypomnieć moje ulubione smaki. Uwielbiam ją. Można ją kroić albo rwać rękami na duże kawałki i maczać w oliwie, ketchupie albo sosie czosnkowym. Najbardziej lubię jeść ją właśnie z sosem czosnkowym. Szkoda tylko, że na długo pozostaje ze mną ten czosnkowy zapach i dopóki nie zniknie, lepiej nie wychodzić z domu.
Focaccia z pomidorkami cherry
Składniki:
18 świeżych drożdży
480 g mąki pszennej typ 550
300 ml ciepłej wody
1,5 łyżeczki soli
1 łyżeczka miodu
7 łyżek oliwy z oliwek
1,5 łyżeczki suszonego oregano
Dodatkowo:
250 g pomidorków cherry
1 łyżeczka soli gruboziarnistej morskiej
oliwa
Pokruszone drożdże wsypuję do dużej miski. Dodaję miód, odrobinę letniej wody i mąki. Mieszam, przykrywam ściereczką i pozostawiam na kilkanaście minut w ciepłym miejscu.
Do rozczynu z drożdży wsypuję pozostałą część mąki, wlewam letnią wodę, dodaję sól, oregano oraz oliwę z oliwek. Wyrabiam ciasto dłonią do uzyskania jednolitej masy i aż ciasto zacznie odchodzić mi od dłoni. Pozostawiam pod ściereczką w ciepłym miejscu na około 1 godzinę.
Przygotowuję płaską blaszkę. Wykładam ją papierem do pieczenia. Ciasto przekładam na blaszkę. Ręce zwilżam oliwą, aby nie kleiło się do nich ciasto. Palcami rozpycham ciasto, aby nadać mu kształt prostokąta o wielkości około 25 na 30 centymetrów.
Pomidory cherry myję i osuszam. Kroję na połówki.
Ciasto posypuję gruboziarnistą solą i układam na nim połówki pomidorków cherry. Lekko wciskam w ciasto. Pozostawiam na kilkanaście minut w ciepłym miejscu.
Nagrzewam piekarnik do 200 stopni. Focaccię piekę około 30 – 35 minut.
bezcukru