Tyle jest teraz dostępnych świeżych, sezonowych owoców i warzyw. Istny raj na ziemi. Są kurki, jagody, pierwsze jabłka, maliny, wiśnie, ostatnie czereśnie. Mogłabym tak jeszcze długo wymieniać. Na pewno macie spośród nich swoje ulubione. A czy jest tam również porzeczka?
Szczerze mówiąc, na tle innych owoców czarna porzeczka nie wypada zbyt atrakcyjnie. Jest kwaśna, drobna i delikatna. Plusem jest stosunkowo niska cena w porównaniu do innych owoców. Ale nie to jest najważniejsze. Czarna porzeczka zawiera bardzo dużo witaminy C. Witamina ta jest bardzo wrażliwa na wysoką temperaturę, zatem najlepiej zjeść owoc w postaci surowej. Dżem lub sok z czarnej porzeczki nie będzie już tak dobrym wyborem, gdyż podczas produkcji przetwory poddawane są działaniu wysokiej temperatury oraz dodatkowo zawierają dużo cukru.
Jeśli, podobnie jak ja, nie jesteście wielkimi fanami świeżej czarnej porzeczki i nie podjadacie jej w czasie oglądania filmu lub siedzenia przed komputerem, polecam zrobić z niej koktajl. W takiej postaci jest o wiele smaczniejsza.
Przykładowy przepis na koktajl z czarnej porzeczki znajdziecie poniżej. Nie dodałam do niego cukru. Koktajl jest delikatnie słodki, gdyż dodałam do niego dojrzałego banana. Dodatkowo płatki owsiane sprawiają, że koktajl jest bardziej sycący i spokojnie może zastąpić drugie śniadanie.
Przepis na koktajl z porzeczką i płatkami owsianymi
Składniki na 1 porcję:
1 szklanka czarnej porzeczki
0,5 szklanki płatków owsianych zwykłych
1 szklanka wody
1 banan dojrzały
Dzień wcześniej 0,5 szklanki płatków owsianych zalewam wodą i odstawiam na noc.
Następnego dnia czarną porzeczkę myję, odsączam z wody i dokładnie rozdrabniam blenderem. Następnie przecieram przez drobne sitko. Można dodać odrobinę wody, aby zmiksowane porzeczki łatwiej przechodziły przez sitko. Ja dodaję troszeczkę wody z namoczonych płatków owsianych. Resztki skórek i pestek, które zostały na sitku, wyrzucam.
W blenderze miksuję płatki owsiane z wodą oraz obranego banana. Dodaję przetarte porzeczki i wszystko dokładnie mieszam. Przelewam do szklanki i podaję.
Smacznego!