Ostatnio nie mogę narzekać na nudę, gdyż los nieustannie dokłada mi wrażeń. Przepis ten miał pojawić się na stronie już jakiś czas temu. Przepraszam za zwłokę. Niestety w trakcie wprowadzania przepisu na stronę komputer odmówił mi posłuszeństwa. Rozpoczęło się żmudne odzyskiwanie danych. Wiele, a właściwie większość plików na całe szczęście udało się odzyskać. Straciłam niestety pliki na których pracowałam w czasie, gdy komputer postanowił się zepsuć. Bezpowrotnie straciłam zatem zdjęcia i przepis na te cudne pierogi.
Gdy już przeprosiłam się z komputerem, od nowa rozpoczęłam pracę nad tym przepisem. Było warto, choćby tylko po to, aby znów rozkoszować się ich smakiem ;)
Inspirację na ten przepis znalazłam, o dziwo, w trakcie kupowania mebli i dodatków do mieszkania. W przerwie postanowiłam zajść na kawę. Chodzenie po tak dużym sklepie jak Ikea jest dość nużące. Zaskoczył mnie fakt, iż w ofercie restauracji (ja raczej nazwałabym ją stołówką) znalazły się „aż” dwa dania wegetariańskie. Nie było innego wyjścia. Trzeba było spróbować. Padło na pierogi z kurkami. Odtworzyłam ten przepis w domu. Nawet dość dobrze udało mi się uzyskać niemal identyczny smak. A wygląd? Moje są zdecydowanie ładniejsze ;)
Pierogi jak z Ikeii – z kurkami i sosem
Składniki:
Ciasto:
1,5 szkl. mąki pszennej +do podsypania
0,75 szkl. gorącej wody
2 łyżki oleju
Farsz:
400 g świeżych kurek
1 cebula
1 łyżka oleju
sól
pieprz
Sos śmietanowo-serowy:
1 szkl. wody z gotowania kurek
0,5 szkl. śmietany 18%
0,5 szkl. drobno startego żółtego sera
1 duża, pełna łyżka mąki pszennej
pieprz biały
sól (opcjonalnie)
Dodatkowo:
listki szałwii
Zaczynam do dokładnego umycia kurek pod bieżącą wodą. Kroję je w drobną kostkę.
Kurki przekładam do garnka, zalewam wodą i delikatnie solę. Gotuję pod przykryciem od 15 do 30 minut, aż grzyby będą miękkie. Następnie odcedzam na sitku. Wodę po kurkach zostawiam, nie wylewam – przyda się podczas przygotowywania sosu.
Cebulę obieram i kroję w drobną kostkę. Smażę na łyżce oleju. Gdy cebula zrobi się szklista, dodaję kurki, mieszam i duszę na małym ogniu pod przykryciem przez około 5 minut. Farsz przekładam do miski, doprawiam pieprzem, w razie potrzeby również solą. Mieszam i odstawiam do przestudzenia.
Teraz sos. Do garnuszka wlewam 1 szklankę wody, w których gotowały się kurki. Dodaję śmietanę, drobno starty żółty ser oraz mąkę. Dokładnie mieszam, aby nie pozostały żadne grudki. Gotuję na małym ogniu około 4 minut. Na koniec doprawiam białym pieprzem i w razie potrzeby odrobiną soli.
Czas na przygotowanie ciasta. Na stolnicę przesiewam mąkę pszenną. Robię w niej wgłębienie i wlewam olej oraz stopniowo, jednocześnie mieszając łyżką – gorącą wodę. Szybko zagniatam ciasto. Ciasto powinno być miękkie i jednolite. Dokładna ilość potrzebnej wody zależy od mąki.
Ciasto wałkuję na bardzo cienki placek, około 2 milimetry. W razie potrzeby, gdy ciasto przykleja się do blatu podsypuję je odrobiną mąki, jednak nie za dużo. Szklanką o cienkich brzegach wykrawam okrągłe placuszki. Na środek każdego z nich wykładam odrobinę farszu, składam na pół i dokładnie zlepiam brzegi.
W dużym garnku gotuję lekko osoloną wodę. Do gotującej się wody delikatnie wkładam część ulepionych pierogów. Mieszam delikatnie drewnianą łyżką, aby pierogi nie przywarły do dna garnka. Gotuję około 2 – 3 minuty. Ugotowane pierogi wykładam łyżką cedzakową na talerze.
Ugotowane pierogi polewam gorącym sosem śmietanowo-serowym i dokładam kilka listków świeżej szałwii.
Smacznego!