Wczoraj ulepiłam 120 pierogów z kapustą kiszoną i pieczarkami. Dodatkowo zrobiłam 100 pierogów ruskich. To mój życiowy rekord w lepieniu pierogów i raczej nieprędko go pobiję. Na jakiś czas mam dość, gdyż inaczej pierogi będą mi się śniły po nocach. Pozostała teraz najprzyjemniejsza część – jedzenie! Są tak pyszne, że nie jestem pewna czy zostanie coś do świąt. ;)


Pierogi z kapustą kiszoną i pieczarkami
Składniki:
Ciasto:
4 szkl. mąki pszennej typ 550
1,8 szkl. bardzo ciepłej wody
5 łyżek oleju
Farsz:
1 kg pieczarek
1 kg kapusty kiszonej
1,5 marchewki
3 cebule
1 łyżka oleju
sól
pieprz
Kapustę kiszoną zalewam wodą i gotuję do miękkości. Marchewkę obieram, ścieram na tarce o dużych oczkach i dodaję do gotującej się kapusty. Pomijam marchewkę jeśli w kapuście jest już dużo marchewki. Po ugotowaniu kapusty odcedzam ją i pozostawiam do przestudzenia.
Pieczarki obieram i ścieram na tarce o grubych oczkach. Smażę na patelni, aż nadmiar wody wyparuje. Odstawiam do przestudzenia.
Cebulę obieram i drobno szatkuję. Podsmażam na łyżce oleju, aż lekko się zarumieni.
Kapustę kiszoną dokładnie odciskam z wody i drobno szatkuję. Dodaję do niej pieczarki i cebulę. Doprawiam solą i pieprzem. Dokładnie mieszam. Farsz można zmielić w maszynce do mięsa, ale nie jest to konieczne.
Na stolnicę przesiewam mąkę, robię zagłębienie i dodaję olej oraz stopniowo dolewam gorącą wodę. Mieszam i następnie zagniatam ciasto. Zakrywam miseczką i pozostawiam na około 20 minut.
Ciasto dzielę na 3 części, rozwałkowuję na cienkie placki. W razie potrzeby podsypuję odrobiną mąki. Szklanką wycinam kółka, na środek wykładam łyżeczką farsz, ciasto składam na pół i zlepiam brzegi ciasta. Ulepione pierogi wkładam do dużego garnka z gotującą się, posoloną wodą. Pierogi gotuję około 3 minuty. Wyjmuję delikatnie łyżką cedzakową i wykładam na talerz. Nie kładę pierogów na siebie, gdyż mogą się pozlepiać. Jeśli nie jem pierogów od razu, pozwalam im obeschnąć z obu stron zanim schowam je do lodówki.