Falafel to popularne danie z krajów arabskich. W Polsce znany jest głównie z barów typu fast food jako wegetariańska alternatywa kebabu. Przygotowywany jest ze zmielonej ciecierzycy. To pyszne kotleciki z aromatycznymi ziołami i chrupiącą skórką. Przepis na niego możecie znaleźć tutaj.
Zdecydowanie mniej popularny jest falafel z bobu. Przynajmniej ja nigdzie takiego nie widziałam. Jest bardzo podobny w smaku do falafela z ciecierzycy. Zastanawiam się, czy nie jest nawet odrobinę smaczniejszy. Środek ma trochę bardziej zielony. Możliwe, że znalazłyby się jeszcze jakieś różnice, ale są one naprawdę niewielkie.
Falafele możecie podawać jako dodatek do tradycyjnego dania obiadowego z ziemniakami albo frytkami i surówką. Możecie również zjeść je z pitą, świeżymi warzywami i sosem.
Teraz bez najmniejszego problemu kupicie świeży bób. Nawet jeśli uważacie, że sam bób jest mdły i bez smaku, w tej wersji może Wam posmakować. Jeśli lubicie arabskie dania, posmakował Wam falafel z ciecierzycy, to tym bardziej powinniście spróbować falafela z bobu.
Przepis na falafel z bobu
Składniki na 26 sztuk (około 4 – 5 porcji):
0,5 kg świeżego bobu
1,5 cebuli średniej wielkości
6 ząbków czosnku
5 łyżek drobno poszatkowanej świeżej natki pietruszki*
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki kminu rzymskiego
2 łyżeczki kolendry w ziarenkach
1 łyżeczka chilli w proszku**
0,5 łyżeczki gałki muszkatołowej w proszku
1,5 – 2 łyżeczki soli***
Dodatkowo:
olej do smażenia
*połowę natki pietruszki można zastąpić świeżą kolendrą
**jeśli nie lubisz ostrych dań, chilli możesz zastąpić ostrą bądź słodką papryką
***w zależności jak bardzo słone potrawy lubisz
Dzień wcześniej świeży bób zalewam dużą ilością wody i odstawiam na noc. Następnego dnia bób odcedzam.
Cebulę i czosnek obieram i kroję w kostkę.
Odsączony z wody bób (nie obrany), cebulę, czosnek i natkę pietruszki dokładnie mielę w blenderze. Przekładam do miski.
Do warzyw w misce dodaję 2 łyżeczki proszku do pieczenia, 1 łyżeczkę chilli w proszku, 0,5 łyżeczki gałki muszkatołowej oraz 1,5 – 2 łyżeczek soli.
Na suchej patelni prażę przez chwilę 2 łyżeczki kolendry oraz 2 łyżeczki kminu rzymskiego. Następnie mielę w moździerzu i dodaję do warzyw w misce.
Wszystko dokładnie mieszam i odstawiam na 0,5 godziny do lodówki.
Następnie z bobowej masy lepię kotlety wielkości orzecha włoskiego (można je odrobinę spłaszczyć).
W garnku/patelni z grubym dnem rozgrzewam olej, warstwa powinna mieć 2 – 3 centymetry. Smażę kotlety z obu stron. Następnie wyjmuję na talerz wyłożony papierowym ręcznikiem, aby ociekły z tłuszczu.
Falafele podaję z pitą, sałatką ze świeżych warzyw albo jako dodatek do dania głównego.