Już powoli nadchodzi czas pożegnania się ze świeżą truskawką. Pozostaną nam mrożone, przynajmniej do następnego truskawkowego sezonu. Coraz trudniej kupić ładny owoc, a i cena na zakończenie trochę podskoczyła. Wczoraj kupiłam jedną łubiankę, ale niestety sporo owoców musiałam wyrzucić, a część nadawała się już tylko do szybkiej obróbki cieplnej. Na straganach królowały głównie czereśnie, jagody i kurki. Jak już dawno nie byłam na jagodach... Chyba trzeba będzie się wybrać. Przecież w taką pogodę wędrówka po lesie to sama przyjemność. Tylko w którym lesie znajdę jagody? Hm...
Z najładniejszych truskawek i rabarbaru zrobiłam sorbet. Lżejsza, mniej kaloryczna forma lodów powinna dobrze sprawdzić się w nadchodzące upały. Zresztą sami spróbujcie.

Przepis na sorbet z rabarbaru i truskawek
Składniki:
340 g rabarbaru
400 g truskawek
2/3 szkl. cukru (ok. 145 g)
2/3 szkl. wody (ok. 165 ml)
1 łyżeczka soku z cytryny
Rabarbar myjemy, osuszamy i kroimy na kawałki wielkości około 1 cm. Podobnie truskawki myjemy, osuszamy na durszlaku i szypułkujemy.
Do garnka o grubszym dnie wsypujemy pokrojony rabarbar, dodajemy cukier i wodę. Doprowadzamy do wrzenia, po czym zmniejszamy ogień i gotujemy pod przykryciem około 5 minut. Studzimy.
Wszystkie składniki dokładnie rozdrabniamy blenderem. Przelewamy do pojemnika, szczelnie zamykamy i wkładamy do zamrażarki na kilka godzin.
Przed podaniem sorbet wyjmujemy z zamrażarki około 10 minut wcześniej. Powstał około 1 litr słodkiego, rześkiego sorbetu z truskawek i rabarbaru.
