Ekstrakt z wanilii jest dla mnie niezastąpiony. Rewelacyjnie wzbogaca smak deserów i ciast, a kawa z odrobiną ekstraktu z wanilii jest pyszna. Uwielbiam ją. Cukier waniliowy, a zwłaszcza cukier wanilinowy idą w odstawkę.
Niestety ekstrakt z wanilii nie jest dostępny w każdym sklepie. Poszukiwania ograniczyłabym do sklepów z droższym, bardziej wyszukanym asortymentem. Dodatkowo nie jest to produkt tani. W jednym ze sklepów widziałam małą buteleczkę 60 ml, którą można nabyć za ponad 20 złoty. Na szczęście samemu w domu można zrobić taki ekstrakt i wychodzi zdecydowanie taniej. Naprawdę nie jest to trudne. Do tego potrzebna jest tylko wódka, laski wanilii i zakręcana buteleczka, najlepiej z ciemnego szkła. Ekstraktu używa się zwykle w niewielkich ilościach – od jednej do dwóch łyżeczek na jeden deser czy ciasto. Jedna szklanka mocnego, domowego ekstraktu starcza zatem na długo.
Obecnie w okresie przedświątecznym nie powinniście mieć problemu z kupnem całych lasek wanilii. Przy odrobinie szczęścia może udać się nawet zakupić je w okazyjnej cenie.
Przepis na ekstrakt z wanilii
Składniki:
250 ml wódki
min. 3 – 4 laski wanilii
Na początku przygotowuję czystą, wyparzoną i suchą buteleczkę z ciemnego szkła. Laski wanilii przecinam wzdłuż na pół. Następnie dzielę na kawałki tak, aby całe zmieściły się w buteleczce. Zalewam je szklanką wódki i zakręcam. Laski wanilii muszą być w całości zalane alkoholem.
Butelkę chowam do ciemnej szafki i zapominam o niej na minimum miesiąc. Ekstrakt, podobnie do nalewek, z każdym tygodniem będzie stawał się coraz bardziej intensywny. Kolor ekstraktu będzie robił się coraz ciemniejszy. Co kilka dni warto potrząsnąć butelką. W trakcie używania ekstraktu co jakiś czas uzupełniam ubytki alkoholem i nowymi laskami wanilii, abym miała go zawsze w kuchni.