Dziś u mnie świeci piękne słońce cały dzień przez co trochę się rozmarzyłam. Zamykam oczy i widzę piękną plażę na tropikalnej wyspie. Szum oceanu, gorący piasek, palmy i... przydałoby się coś dobrego do jedzenia. Na szczęście to ostatnie swoje marzenie mogę łatwo spełnić nie wydając fortuny na podróże. Przypomniał mi się przepis na hawajski deser haupia. Bardzo prosty w przygotowaniu. Zaledwie kilka składników, garnek i 5 minut pracy. Na koniec czekamy tylko, aż się schłodzi.
Haupia jest na bazie mleka kokosowego. Początkowo dodawano do niego skrobię z maranty. W Polsce jest dość trudno dostępna. Na szczęście można ją zastąpić skrobią kukurydzianą (skrobią, nie mąką) albo powszechnie dostępną skrobią ziemniaczaną.
Haupia ma delikatny, lekko słodki, kokosowy smak. Patrząc od strony technicznej można ją nazwać budyniem, jednak konsystencją przypomina bardziej galaretkę. Można ją również użyć jako masę do ciast. Gotowych kostek nie trzeba obtaczać w wiórkach kokosowych. Jednak, jak dla mnie, bez wiórek kostki są zbyt lepkie. Swoją drogą ciekawe, jak by smakowały w polewie czekoladowej w stylu kokosowego ptasiego mleczka. To sprawdzę innym razem, jeśli będziecie pierwsi to dajcie mi znać jak wyszły. Tymczasem zapraszam niżej po przepis na hawajską haupię.
Polecam Wam również Kulki kokosowe w czekoladzie bez cukru.
Przepis na hawajski deser kokosowy Haupia
Składniki:
400 g mleka kokosowego (1 puszka)
1 szkl. mleka (można zastąpić wodą albo mlekiem roślinnym)
0,5 szkl. wody
0,5 szkl. mąki ziemniaczanej
0,5 szkl. cukru
ok. 0,75 szkl. wiórków kokosowych
0,5 szklanki mąki ziemniaczanej i 0,5 szklanki wody mieszam ze sobą dokładnie. Odstawiam.
Do garnka wlewam mleko kokosowe, 1 szklankę mleka oraz wsypuję 0,5 szklanki cukru. Mieszam. Doprowadzam do wrzenia. Zmniejszam ogień.
Wodę z mąką ziemniaczaną ponownie mieszam i cienkim strumyczkiem wlewam do garnka z mlekiem kokosowym. Druga ręką energicznie mieszam zawartość garnka. Ciągle mieszając podgrzewam, aż masa zgęstnieje (1 – 2 minuty).
Gorącą masę od razu przekładam do płaskiego naczynia. U mnie jest to prostokątna blacha do pieczenia wyłożona folią aluminiową. Schładzam w temperaturze pokojowej, a następnie wstawiam do lodówki na minimum godzinę.
Wiórki kokosowe krótko mielę w młynku do kawy, aby powstał kokosowy proszek.
Kokosową masę wyjmuję z lodówki. Kroję na małe kwadraty i od razu obtaczam w zmielonych wiórkach kokosowych. Przechowuję w lodówce. Podaję dobrze schłodzone.