Sądzisz, że banany pochodzą z Afryki? Nic bardziej mylnego. Banany, jako dzikie rośliny, początkowo rosły tylko w południowo-wschodniej Azji. Były jednymi z pierwszych owoców uprawnych. „Bananowe sady” powstawały już 6 tysięcy lat przed naszą erą. Jednak ówczesne owoce zdecydowanie różniły się od tych, które znamy obecnie. Były pełne twardych pestek. Niewiele pozostawało w nich miejsca na miąższ.
Dziś mamy ponoć 12 tysięcy bezpestkowych odmian banana w wielu kolorach (żółte, czerwone, czarne, różowe, zielone, fioletowe). Jednak w Europie dostępna jest głównie jedna odmiana - Cavendish.
Dojrzałe banany odmiany Cavendish mają bardzo wysoki ładunek glikemiczny i znacząco wpływają na poziom cukru we krwi. Mają stosunkowo niski poziom przeciwutleniaczy i beta-karotenu. Nie są jednak tak zupełnie bezwartościowe. Banany te mają dość dużo rozpuszczalnego błonnika oraz posiadają wysoki poziom potasu. Mają też łatwo przyswajalną skrobię.
Możliwe, że niedawno wróciliście z weekendowych zakupów. Jeśli zaopatrzyliście się w słodkie banany, to polecam zrobić słodki (choć bez cukru), ale bardzo zdrowy deser z bananów, pomarańczy, kaszy jaglanej i mleka. Mleko krowie możecie zastąpić mlekiem roślinnym. Deser najsmaczniejszy jest jeszcze ciepły. Przepis znajdziecie poniżej.
Ps. Myślę, że bananowy budyń jaglany może okazać się dobrym sposobem na przemycenie do diety dziecka kaszy jaglanej.
Przepis na Bananowy budyń jaglany z pomarańczami
Składniki na 2 porcje:
½ szkl. kaszy jaglanej
1 szkl. mleka*
1,5 dojrzałego banana
1 łyżka soku z cytryny
Dodatkowo:
1 – 2 pomarańcze
*mleko można zastąpić mlekiem roślinnym
½ szklanki kaszy jaglanej bardzo dokładnie płuczę wielokrotnie w ciepłej wodzie, aż woda będzie zupełnie czysta. Następnie przekładam do rondla, zalewam 1 szklanką mleka i gotuję przez około 15 minut.
Do ugotowanej kaszy jaglanej dodaję obranego 1,5 banana w kawałkach oraz 1 łyżkę soku z cytryny. Wszystko rozdrabniam blenderem.
Budyń przekładam do miseczek i podaję z obranymi kawałkami pomarańczy.
banan