W ten wyjątkowo brzydki, deszczowy dzień podam przepis na wyjątkowe, słoneczne ciasteczka o lekkim posmaku cytrynki. Może one choć trochę zrekompensują Wam brak słońca. Przepis dostałam od siostry, której przy okazji chciałabym bardzo mocno podziękować. Jej przepisy zawsze są rewelacyjne. Mam ogromne szczęście, że ją mam. :D
Maślane, kruche ciasteczka cytrynowe
Składniki:
300 g mąki pszennej (1,8 szkl.)
150 g mąki kukurydzianej (1,25 szkl.)
150 g cukru (0,7 szkl.)
200 g masła
3 żółtka jajek
skórka starta z 2 cytryn
szczypta soli
W misce mieszam mąkę pszenną, mąkę kukurydzianą i szczyptę soli. Odstawiam.
Miękkie masło ucieram z cukrem i startą skórką z cytryn. Gdy uzyskam puszysty krem, dodaję po jednym jajku. Następnie powoli wsypuję mąkę i wyrabiam ciasto.
Jednolite ciasto formuję w kulę i zawijam w folię aluminiową. Wkładam do lodówki na około 30 minut.
Stolnicę posypuję mąką. Rozwałkowuję ciasto na cienki placek o grubości około 2 milimetry. Wykrawam ciastka foremką o dowolnym kształcie.
Ciastka układam na płaskiej blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Cytrynowe ciasteczka piekę ok. 11 minut w temperaturze 180 stopni. Następnie wyjmuję i pozostawiam do ostygnięcia. Przechowuję w szczelnie zamkniętym pojemniku. Z podanych wyżej składników wyszły mi 3 pełne blaszki ciasteczek.
cytryna