Muszę przyznać, że nie przepadam za słodkimi obiadami. Jednak dla pierogów z jagodami co roku robię wyjątek. Polane śmietaną i posypane odrobiną cukru są przepyszne. Zresztą zapewne sami o tym doskonale wiecie. :) Tu gdzie mieszkam, na targu w tym roku 1 kilogram jagód kosztuje 16 złoty. Szczęściarzami są ci, co mogą sami pochodzić po lesie i uzbierać jagody. Darmowe owoce i w gratisie sesja relaksacyjna gwarantowana.

Pierogi z jagodami
Składniki:
Ciasto:
1,5 szkl. mąki pszennej typ 550
0,75 szkl. bardzo ciepłej wody
2 łyżki oleju
Dodatkowo:
ok. 400 g jagód
śmietana
cukier
Jagody delikatnie myję i pozostawiam na sitku, aby ociekły z wody.
Na stolnicę przesiewam mąkę, dodaję olej oraz gorącą wodę. Mieszam składniki początkowo łyżką (aby nie poparzyć się gorącą wodą), a następnie zagniatam ciasto dłońmi.
W dużym garnku nastawiam osoloną wodę.
Ciasto wałkuję na bardzo cienki placek. W razie potrzeby podsypuję odrobiną mąki. Szklanką (o cienkich ściankach) wykrawam kółeczka. Na każdy kawałek ciasta wykładam około 2/3 łyżeczki jagód, składam na pół i dokładnie zlepiam brzegi ciasta. Zlepiony pieróg odkładam na posypaną mąką wolną część stolnicy i biorę się za lepienie kolejnego pieroga. Ulepiłam 77 niewielkich pierożków.
Gdy woda w garnku zacznie się gotować, delikatnie wkładam część pierogów. Gotuję około 3 minuty. Następnie łyżką cedzakową delikatnie wyjmuję pierogi i wykładam na talerze. Polewam śmietaną i posypuję odrobiną cukru.